Panel zdobiony papierem ryżowym, spękaniami w technice decoupage
Z chęci odpoczynku od pisanek powstało "królewskie jajo" w złotej ramie.
Praca jest mocno postarzona, ponieważ styl vintage jest mi bardzo bliski.
Najpierw połowę jaja akrylowego pokryłam primerem i białą farbą. Następnie nakleiłam motywy z dwóch nowych , pięknych papierów ryżowych Studio75: ST0003, ST0006 domalowałam tło i pochlapałam. Po zalakierowaniu postarzyłam jajo patyną olejną.
Gipsową ramę pomalowałam czarną farbą akrylową, a następnie farbą w kolorze starego złota. Wnętrze ramy pokryłam w przypadkowy sposób różnymi pastami strukturalnymi : modelującą, pękającą i piaskową , omijając miejsce, w które zamierzałam wkleić jajo.
Po wyschnięciu past całość pokryłam brązowym woskiem, którego nadmiar starłam.
Całość nabrała starego wyglądu. Następnie wkleiłam jajo, wokół którego dokleiłam wyciski z masy lekkiej
z foremek silikonowych.
Wyciski potraktowałam w taki sam sposób jak ramę.
W kolejnym etapie postarzyłam ramę i wyciski nakładając na nie bitum oraz farby z serii Antiquing ,
ścierając ich nadmiar tak, by utworzyły imitację patyny w zagłębieniach.
Na koniec elementy wypukłe przetarłam woskiem w kolorze starego złota. I gotowe.
Teraz królewskie jajo będzie zdobiło mój salon w czasie świąt wielkanocnych:)
Z chęci odpoczynku od pisanek powstało "królewskie jajo" w złotej ramie.
Praca jest mocno postarzona, ponieważ styl vintage jest mi bardzo bliski.
Najpierw połowę jaja akrylowego pokryłam primerem i białą farbą. Następnie nakleiłam motywy z dwóch nowych , pięknych papierów ryżowych Studio75: ST0003, ST0006 domalowałam tło i pochlapałam. Po zalakierowaniu postarzyłam jajo patyną olejną.
Gipsową ramę pomalowałam czarną farbą akrylową, a następnie farbą w kolorze starego złota. Wnętrze ramy pokryłam w przypadkowy sposób różnymi pastami strukturalnymi : modelującą, pękającą i piaskową , omijając miejsce, w które zamierzałam wkleić jajo.
Po wyschnięciu past całość pokryłam brązowym woskiem, którego nadmiar starłam.
Całość nabrała starego wyglądu. Następnie wkleiłam jajo, wokół którego dokleiłam wyciski z masy lekkiej
z foremek silikonowych.
Wyciski potraktowałam w taki sam sposób jak ramę.
W kolejnym etapie postarzyłam ramę i wyciski nakładając na nie bitum oraz farby z serii Antiquing ,
ścierając ich nadmiar tak, by utworzyły imitację patyny w zagłębieniach.
Na koniec elementy wypukłe przetarłam woskiem w kolorze starego złota. I gotowe.
Teraz królewskie jajo będzie zdobiło mój salon w czasie świąt wielkanocnych:)
I na koniec życzę wszystkim zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych.
Joanna Beer
Joanna Beer